Mój kot nie chce jeść jedzenia z puszki

Właśnie mój kot nie chce jeść tego jedzenia z puszki. Nie wiem daczeo, przecież tak to reklamują, że to takie dobre, zdrowe no to moja mama mu kupiła jedną puszke a on powąchał, wylizał ten sos, a tą papke co oni nazywają ,,mięsnymi kawałkami'' zostawił w miseczce. A nie kupiłam mu byle bubla tylko whiskasa. Suche jedzenie z tej samej firmy pałąszuje z ochotą, a tego nie tyka. Czy to normalne? Czy może on zachorował w końcu na tej reklamie jakiś Mruczuś czy inny zjadał to z ochotą a potem mruczał.

Nie chce jeść? To tak samo jak mój Benio. Jeśli twój Figielek nie chce jeść to go do tego nie zmuszaj widocznie samkuje mu tylko sosik. A reszte tego jedzenia daj kotu lub psu sąsiadów lub jakimś bezpańskim zwierzynom, może naprzykład ptaki to jedzą. Jedank polecam psa lub kota sąsiada, bo gdy wysatwisz to dajmy np. na plac to dzikie koty mogą napaść twojego Figielka (chyba, że on cały dzień siedzi w domu lub wychodzsz z nim na szelkach). A tak to i sąsiad się ucieszy i ty będziesz miała karme z głowy i do teo zrobisz dobry uczynek. Sosik możesz zostawić dla Figielka jeśli tylko uda ci się go wygrzebać z tych ,,mięsnych kawałków''. I pamiętaj jeszcze, że reklamy nie zawsze mówią prawde, bo w końcu im chodzi o to żeby sprzedać dany produkt. Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na odpowiedź co zrobisz z tym jedzeniem.

Mój pies też go nie chce jeść to go mu nie daje. Rób to co Ci poleciłą skakanka. To jedzenia z puszki mojego psa poszło do psa sąsiada. Oni się ucieszylki i ich pies zjadł. A koty i psy to te jedzenia bardzo podobne mają tylko psty mają większe te ,,mięsne kawałki''. Jak widać nie każdy zwierzak to lubi.

Teraz to problem jest taki, że ja nie mam sąsiada, któy ma psa albo kota. A boję się wynieść to na dwór, bo mój kot chodzi sobie luzem. Teraz to co mam zrobić?

Jedynym sposobem na to jesty wyniesienie tego jedzenia dzikim zwierzętom dalej od twojego domu lub oddania znajomym lub dalszym sąsiadom.

o to zrobie tak bo zaraz jadę z mamą do mojej cioci Magdy a ona ma psa Tofika to on to chyba zje, dzięki