pies po mnie skacze

Pies kolegi Fred,którym się teraz opiekuje bardzo na mnie skacze i skacze też na moich znajomych.Jest u mnie dopiero miesiąc chciałam go tego oduczyć,ale nie daje rady.Prosze o pomoc może ktoś też miał taki problem z psem i wie jak go pokonać?

Trudna sprawa z tym skakaniem,bo z psami to jest tak ,że łatwiej jest je czegoś nauczyć niż oduczyć.Kiedyś przodkowie psów lizali się na powitanie i pies skacze ,żeby Cię polizać to znaczy powitać.Może zrób tak jak pies będzie skakał na Ciebie to Ty tak szybciutko,żeby pies tego nie widział nadepnij mi na tylne łapy i rób tak za każdym razem jak na Ciebie skoczy.Musisz być cierpliwa i wytrwała.Powodzenia,tak przez 2 tygodnie po tym czasie pies nie powinien już skakać na ludzi.

Ja ci natomiast Aldono radze żebyś zgłosiła Fredzia do nas, do konkursu Smile

. A tak wracając do tematu, to każ znajomym piszczeć na to tak piskliwie i głośno, jak wiadomo pies jak skacze to jest wyżej, a jest on wyczulony na wysokie dźwięki, więc skakać nie będzie. A potem się oduczy, bo takie piski to dla niego nic przyjemnego. Tylko pamiętaj, że musisz powiadomić o tym wszystkich twoich znajomych, zawsz jak do ciebie przyjdą, gorzej jak kogoś będzie bolało gardło.

Wysłany: Pon 14:14, 06 Mar 2006

Aldonko piszcz, psy się tego boją.

Wysłany: Czw 11:46, 09 Mar 2006

Właśnie Aldono, piszcz i go zrzucaj, ewentualnie nie interesuj się nim, ale to dopiero jak nie będziesz miała eleganckiego stroju

Wysłany: Czw 13:03, 16 Mar 2006

I co tam Aldonku u Freda?

Wysłany: Sob 22:34, 18 Mar 2006

Aldono jak będziesz miała czas to opisz nam dokłądnie co tam u Fredzia, bo my już tu się niecierpliwimy

Wysłany: Nie 9:11, 19 Mar 2006

Aldonu napisz!

Wysłany: Nie 11:05, 19 Mar 2006

Aldonko może byś łaskawie nam opisałą co tam u Freda, bo ty bardzo długo nie wchodzisz, a zadałaś pytanie

Wysłany: Nie 11:49, 19 Mar 2006

Dzień dobry! Przepraszam,że tak długo nic nie pisałam.Miałam poważną awarie komputera,dopiero dziś udało się fachowcom ją usunąć.Zaraz zaczne wprowadzać Wasze dobre rady.Myśle,że Fred przestanie skakać.....Serdeczne dzięki,można na Was liczyć.Odezwe się jak mi idzie to znaczy jak pojętny jest ten Fred.....

Wysłany: Nie 14:14, 19 Mar 2006

A co ci się stało z komputerkiem? Virus jakiś, czy może ci się coś spaliło.

Wysłany: Czw 10:23, 23 Mar 2006

Dziękuje za rady,jesteście wspaniali .Co ja bym bez Was zrobiła?Teraz Fred z dnia na dzień coraz mniej skacze najwyżej tylko tak podskakuje to ja wtedy piszcze i on przestaje. Co do komputera to ja się na tym nie znam była jakaś poważna awaria znajomi komputerowcy nie dali rady musiałam oddać do naprawy do zakładu.