Humory

- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki? - pyta Franek Kowalskiego.
- Bo jak ryba weźmie, mam na kolację rybę, a jak nie weźmie, to mam ser.

Idzie dwóch mieszczuchów przez wieś.
Ty patrz ! Koń !
To,nie koń .To świnia...
Przecież widze,że to koń,świnia nie ma rogów.

Jadą dwie mrówki na motorze.
Nagle jedna mówi:chyba mucha do oka mi wpadła.

Słoń i mrówka przechodzą razem przez most.Most się zarwał.
Mrówka mówi do słonia:a nie mówiłam żebyśmy przechodzili osobno.

Idą dwie mrówki przez pustynie jedna mówi nie czuje nóg,a druga mówi to powąchaj moje.

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować. Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...

dwie świnie jedzą w korycie jedna tak sie najadła az zwymiotowała a no to druga:
- nie dolewj bo niezjemy

Kowalski kupił sobie dwa psy. Jednego nazwał Zamknij się, a drugiego Kultura.Pewnego dnia poszedł do sklepu. Kulture zostawił przed sklepem a Zamknij się wziął do środka. W czasie zakupów kasjerka zapytała się Kowalskiego jak nazywa się jego pies.
Zamknij się - odpowiedział Kowalski
A gdzie pańska kultura? - zapytała kasjerka
Została przed sklepem - powiedział kowalski. -> to jeden z moich ulubionych

kitka napisał:

Kowalski kupił sobie dwa psy. Jednego nazwał Zamknij się, a drugiego Kultura.Pewnego dnia poszedł do sklepu. Kulture zostawił przed sklepem a Zamknij się wziął do środka. W czasie zakupów kasjerka zapytała się Kowalskiego jak nazywa się jego pies.
Zamknij się - odpowiedział Kowalski
A gdzie pańska kultura? - zapytała kasjerka
Została przed sklepem - powiedział kowalski. -> to jeden z moich ulubionych

hehehe - niezły Wink

W pewnym okresie życia, Einstein regularnie prowadził zajęcia na uczelni, jeden z jego studentów ze zdziwieniem stwierdził:
- Panie profesorze, pytania na tegorocznym egzaminie były takie same jak w latach poprzednich!
- To prawda - powiedział Einstein - lecz w tym roku odpowiedzi są inne

Dołączył: 19 Mar 2006

-Jak wsadzić słonia do lodówki?
-??
-Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia i zamknąć lodówkę. A jak wsadzić żyrafe do lodówki?
-?
-Otworzyć lodówkę, wyciągnąć słonia, wsadzic żyrafe i zamknąć lodówkę

Niemowa złapał złotą rybkę. Rybka prosi:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje najskrytsze marzenie.
Niemowa rysuje w powietrzu rąb i wystawia język. Rybka pyta:
- Chcesz loda?
Niemowa zaprzecza i jeszcze raz rysuje rąb i wystawia język.
- Może chcesz pieniądze?
Niemowa zaprzecza i znów rysuje rąb. Rybka:
- Aaa, chcesz Renautl w lizing!

Przychodzi facet do restauracji i mówi:
-poprosze małą słabą kawe-
Kelner przynosi kawę, inagle kawa się wylewa....
klijent mówi:
- rozlał pan kawę!
kelner:
-nie to nie ja , kawa była taka słaba, że sama się przewruciła

Dołączył: 27 Mar 2006

Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.

Policjant poszedł na bazar kupić psa. Handlarz go zapewnia:
- Tak panie inspektorze będzie pierwszorzędny pies policyjny, jak trzeba.
Umówili się na cenę i termin. Pierwszy zjawia się policjant. jakiś czas potem pojawia się handlarz-z daleka widać że na sznurku ciągnie jakiegoś kundla: całe toto łaciate, kudły zmierzwione, jedno ucho klapciate, a drugie sterczy...
- Panie, miał być porządny pies policyjny, a coś pan mi tu przywlókł?!
- Mistrzuniu-odpowiada handlarz-to najprawdziwszy tajniak!