Bajeczka |
bazyl
Doktor
|
Proponuje popularną zabawe--pisanie bajeczki.
START! Ja zaczynam.... Pewnego słonecznego dnia... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gość
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził mały, zielono-niebieski kundelek.
|
||||||||||||||
|
skakanka25
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził mały, zielono-niebieski kundelek. Nazywał się Bazyl.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
bazyl
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl.Bazyl szukał...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
skakanka25
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego.
p.s. BAZYL PISZ BEZ "..."!!!!!!!!!! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
bazyl
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego.On oglądał się na wszystkie strony za
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
skakanka25
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
skakanka25
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
G0$!@
Gość
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka.
|
||||||||||||||
|
Gość
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka. Zobaczyła tego undelka również sierotka Marysia, Czerwony Kapturek i Królewna Śnieżka
|
||||||||||||||
|
aldona
IV-VI kl. podstawówki
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka. Zobaczyła tego undelka również sierotka Marysia, Czerwony Kapturek i Królewna Śnieżka.Och jaki piękny jest ten piesek jak
_________________ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gość
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka. Zobaczyła tego kundelka również sierotka Marysia, Czerwony Kapturek i Królewna Śnieżka. Och jaki piękny jest ten piesek jak słonko! - wzdychały Śnieżka i Kapturek. Chwila! Ale on jest zielono-niebieski, a słonko jest żółte. I tak wogóle to chyba pomyliłyśmy bajki. Choćmy do siebie, nara piesku. - powiedziała zdecydowanie Maryśka. No... narazie słodziutki, milutki, piękniutki... wzdychaniom Kapka i Śnieżki nie było końca. Dobra, dobra! uspokójcie się! - znów krzyknęła Marycha. No dobra już dobra idziemy, narka psiaku i poszły.
|
||||||||||||||
|
skakanka25
Doktor
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka. Zobaczyła tego kundelka również sierotka Marysia, Czerwony Kapturek i Królewna Śnieżka. Och jaki piękny jest ten piesek jak słonko! - wzdychały Śnieżka i Kapturek. Chwila! Ale on jest zielono-niebieski, a słonko jest żółte. I tak wogóle to chyba pomyliłyśmy bajki. Choćmy do siebie, nara piesku. - powiedziała zdecydowanie Maryśka. No... narazie słodziutki, milutki, piękniutki... wzdychaniom Kapka i Śnieżki nie było końca. Dobra, dobra! uspokójcie się! - znów krzyknęła Marycha. No dobra już dobra idziemy, narka psiaku i poszły. Bazyl poszedł na polane, mała Zosia poszła za nim.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gość
|
Pewnego słonecznego dnia po ulicy chodził,mały zielono-niebieski kundelek.Nazywał się Bazyl. Bazyl szukał sam nie wiedział czego. On oglądał się na wszystkie strony za swoim ogonem. Nie potrafił go jednak złapać. Głupi pies, myśleli przechodnie spoglądając na Bazylka. Był to duży czy mały, zielony czy niebieski kundelek. Nie! To był kundelek niebiesko-zielony. A z resztą nieważne, wróćmy do naszej historii. Pewna mała dziewczynka o imieniu Zosia zobaczyła tego kundelka. Zobaczyła tego kundelka również sierotka Marysia, Czerwony Kapturek i Królewna Śnieżka. Och jaki piękny jest ten piesek jak słonko! - wzdychały Śnieżka i Kapturek. Chwila! Ale on jest zielono-niebieski, a słonko jest żółte. I tak wogóle to chyba pomyliłyśmy bajki. Choćmy do siebie, nara piesku. - powiedziała zdecydowanie Maryśka. No... narazie słodziutki, milutki, piękniutki... wzdychaniom Kapka i Śnieżki nie było końca. Dobra, dobra! uspokójcie się! - znów krzyknęła Marycha. No dobra już dobra idziemy, narka psiaku i poszły.
Zosia zabrała Bazyla za sobą (i tak najbardziej ją polubił ) i zaopiekowała się nim jak należy , zaprowadziła do weterynarza kupiła akcesoria i przedstawiła rodzinie. |
||||||||||||||
|
Bajeczka |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.